W austriackim Strasswalchen koło Salzburga odbył się 20. Międzynarodowy Turniej Judo młodzików i dzieci, w którym uczestniczyli zawodnicy z województwa warmińsko - mazurskiego reprezentowani przez judoków z Olsztyna, Elbląga, Iławy i Szczytna. Była to niezwykle ciekawa wyprawa pod względem sportowym pozwoliła tej młodzieży odwiedzić kilka fantastycznych miejsc. Pisze o niej prezes OW-MZJudo i trener Andrzej Grudziński.
W imprezie uczestniczyło około 500 młodych judoków z 10 krajów: Węgier, Niemiec, Litwy, Ukrainy, Polski, Czech, Włoch, Francji, Słowenii i gospodarzy – Austrii.
W sobotę (7 czerwca) odbył się turniej indywidualny, w którym nasi reprezentanci zdobyli dwa srebrne medale i trzy brązowe.
Srebrne uzyskało, po niezwykle zaciętej rywalizacji w swoich kategoriach wagowych, rodzeństwo: Monika i Grzegorz Zdrada z olsztyńskiej Gwardii. Grzegorz (42 kg) w drodze do finału wygrał trzy walki przed czasem przez: dźwignię, rzut i trzymanie. Dopiero w finale musiał uznać wyższość przeciwnika w Ukrainy, z którym przegrał przez rzut. Natomiast Monika (48 kg) w eliminacjach wygrała dwie walki przed czasem, a w finale przegrała przez yuko. Podobnie jak Piotr Dondalski (+73 kg) z Gwardii Olsztyn, który wygrał dwie walki i tylko w jednej musiał uznać wyższość przeciwnika z Ukrainy. Bardzo dobre wrażenie pozostawił po sobie w Strasswalchen startujący w kategorii wagowej 38 kg Gracjan Szleja (Truso Elbląg), który co prawda nie wygrał żadnej walki przed czasem, ale swoimi umiejętnościami techniczno – taktycznymi doprowadzał do uzyskiwania przewagi punktowej i potrafił ją w doskonały sposób utrzymać do końca walki. A w każdej z nich miał niezwykle wymagających przeciwników z Ukrainy i Austrii.
Trzeci brązowy medal stał się dorobkiem Agaty Kosińskiej (52 kg) z Gwardii Szczytno.
Rywalizacja indywidualna stała na bardzo wysokim poziomie.
Nazajutrz odbył się turniej drużynowy, do którego została zgłoszona także ekipa w Warmii i Mazur. Już w pierwszym pojedynku nasz zespół trafił na gospodarzy (Flachgau Strasswalchen), którzy pokonali nas 6:2 (55:15). Wystąpili w bardzo mocnym składzie . Zależało im na pokazaniu się przed własną, bardzo licznie zgromadzoną publicznością. Trzeba przyznać że udało im się to w pełni bowiem zespół ten zwyciężył w całym turnieju drużynowym.
Dla nas punkty zdobyli: Piotr Dondalski (+60 kg) – Gwardia Olsztyn (wygrał przez rzut) oraz Mateusz Grabowski (55 kg) Truso Elbląg ( przez yuko.)
Warmia – Mazury Team trafił do repasaży gdzie pokonał słoweński zespół z Celje, choć trzeba przyznać że dramaturgia tego meczu była ogromna bowiem zakończył się remisem 4:4 ale w małych punktach byliśmy lepsi (40:37). Ponownie nie zawiedli: Piotr Dondalski (Gwardia) i Mateusz Grabowski (Truso) oraz Gracjan Szleja i Jakub Banaś (obaj z Truso Elbląg), którzy zdobyli komplet punktów i wygrywali przed czasem.
W kolejnym meczu repasażowym spotkaliśmy się z Grosshadern Munchen (Niemcy) i niestety przegraliśmy 3:5 (30:47). Dla naszego zespołu komplet punktów (wszystkie walki wygrane przed czasem) zdobyli: Jakub Banaś, Gracjan Szleja i Grzegorz Zdrada. Ostatecznie reprezentacja Warmii i Mazur uplasowała się na VII miejscu na 11 drużyn startujących w tej grupie wiekowej. Wynik nie jest zły biorąc pod uwagę że mieliśmy problemy ze skompletowaniem składu, gdy np. większość drużyn miała po 2-3
zawodników w jednej kategorii wagowej. Między innymi dlatego startowała w naszej drużynie amazonka – Monika Zdrada, której ciężko jest rywalizować z chłopcami. Ale mimo to dawała sobie radę znakomicie.
W turnieju drużynowym mieliśmy jeszcze jeden akcent warmińsko – mazurski. Srebrny medal zdobył „wypożyczony” przez nas do AZS Opole Mateusz Popławski (34 kg) z Truso Elbląg , który w znaczny sposób w eliminacjach przyczynił się do tego że klub z Opola doszedł do finału w którym niestety uległ drużynie gospodarzy. Cały zespół AZS Opole był jemu niezwykle wdzięczny co zostało utrwalone na zdjęciu, gdzie Mateusz z pucharem jest trzymany na rękach przez kolegów w Opola.
Był to wyjazd niezwykle udany szkoleniowo. Dało się zauważyć że w wielu startujących tam klubach kładzie się akcent na szkolenie techniki w parterze. Dużo walk było rozstrzyganych przez dźwignie i duszenia, co w naszych warunkach zdarza się rzadziej. Obejrzeliśmy wiele ciekawych pojedynków i akcji, mamy także dużo spostrzeżeń organizacyjnych z których na pewno skorzystamy w przyszłości. Wyjazd 37 osobowej ekipy z Warmii i Mazur był także doskonałą formą integracji młodzieży z różnych ośrodków szkolenia judo w naszym regionie.
Trenerzy nie zapomnieli także o tym ,aby przy okazji pokazać dzieciom i młodzieży kilka ciekawych miejsc. Dlatego zajechaliśmy do Wiednia, gdzie zawodnicy obejrzeli wzgórze Kahlenberg, z którego król Jan III Sobieski poprowadził Odsiecz Wiedeńską oraz letnią rezydencję cesarzy austriackich Schoenbrunn ze słynną Gloriettą.
Po turnieju udaliśmy się do oddalonego o 15 km urokliwie położonego u podnóża Alp Salzburga gdzie oprócz zabytków odwiedziliśmy także znajdującą się na lotnisku w Salzburgu halę nr 7. Jest to obiekt, w którym zgromadzone są eksponaty należące do firmy Red Bull, mającej w sąsiedztwie swoją główną siedzibę. Ekspozycja składa się z niesamowitych maszyn: latających – śmigłowce, samoloty, jeżdżących – samochody formuły1, formuły 2, motocykle, bolidy i inne, manekin w stroju, w którym Baumgartner wykonał skok z kosmosu i wiele, wiele innych.
Z całą pewnością podobne wyjazdy będziemy w przyszłości organizować.
{AdmirorGallery}sals14{/AdmirorGallery}