Już po losowaniu wiadomo było, że szanse Urszuli Sadkowskiej na zajęcie wysokiego miejsca w turnieju olimpijskim judo są znikome. Zawodniczka UKS Nippon Olsztyn miała w I rundzie wolny los, ale w drugiej trafiała na bezkonkurencyjna od kilku sezonów w kat. + 78 kg Chinkę Tong Wen. W sporcie cuda się zdarzają, ale nie na zamówienie. Azjatka szybko zrealizowała swój plan. Przez niespełna minutę czyhała na moment by sprowadzić Ulę do parteru. Rzut na yuko był tylko pretekstem. Leżąc na macie „założyła” trzymanie i nie wypuściła olsztynianki z uścisku. Wygrała po upływie minuty i 19 sekund.
W tej sytuacji nawet trudno obiektywnie ocenić start naszej zawodniczki, która trzeba przyznać miała ogromnego pecha. Najgorzej, że porażka w tej walce pozbawiała wszelkich szans, nawet możliwości kontynuowania turnieju w repasażach.
Urszula Sadkowska (Polska, UKS Nippon Olsztyn)
I runda
– wolny los
II runda
– Tong Wen (Chiny) porażka przed czasem 1 min. 19 sek.
{AdmirorGallery}ulas24{/AdmirorGallery}