W hiszpańskiej miejscowości Banyoles rozpoczynają się mistrzostwa świata w maratonie kajakowym. W reprezentacji Polski, która wybrała się na Półwysep Iberyjski jest sporo warmińsko-mazurskich akcentów. Ostatnim testem przed światowymi regatami były Mistrzostwa Polski w Ostródzie. Na jeziorze Drwęckim zawodnicy klubów z naszego regionu spisali się na tyle dobrze, że aż pięciu znalazło się w składzie na wyjazd do Banyoles. Będzie to gigantyczna impreza, bowiem medale rozdane zostaną od kategorii juniora do najstarszego mastersa. A więc maratończycy – do dzieła!
Najwcześniej, w czwartek z naszych reprezentantów wystąpi Wojciech Florczak, który jako weteran grupy 45-49 lat popłynie w konkurencji k-2. Ostródzianina przedstawiać nie trzeba, wybitna postać polskiego kajakarstwa, duża osobowość, słowem sportowiec szanowany przez całe środowisko ze względu na osiągnięcia i zawodniczą nieśmiertelność. Rzadko bywa, by w tym wieku prezentować tak wysoki poziom.
Reszta reprezentantów Warmii i Mazur – to młodzieżowcy i juniorzy, którzy wystąpią w swoich kategoriach, podejmą też próbę rywalizacji ze starszymi przeciwnikami. Dotyczy to Adama Roćko z OKS-u Olsztyn zgłoszonego do konkurencji młodzieżowców k-1 i seniorów k-2. Identyczny plan startów ma kanadyjkarz z Olsztyna Mateusz Kamiński (c-1 młodzieżowców i c-2 seniorów). Nie było wyjścia, bowiem w grupie do lat 23 rozgrywane są tylko jedynki.
W juniorach Jakub Periżok z Sokoła Ostróda popłynie tylko w jedynce, natomiast Jacek Kamiński z klubu Wel Bis Lidzbark Welski w c-1 i c-2.
Czego możemy się spodziewać? Maratony rządza się swoimi prawami, patrząc jednak realnie naszym reprezentantom trudno będzie walczyć o medale. W wyścigach długodystansowych o Puchar Świata startują sporadycznie i pod tym względem ustępują rywalom. Ale na starcie w Banyoles wszyscy maja równe szanse