Koszykarze Inter Parts AZS UWM Olsztyn zainaugurowali przed własną publicznością fazę grupową Pucharu Polski, którego stali się największą rewelacją. Po pokonaniu rezerw Trefla Sopot, Czarnych Słupsk i Sportino Inowrocław otrzymali gwarancję rozegrania czterech spotkań z zespołami z najwyższej półki. Trudno wymagać od II-ligowca z Kortowa by wygrywał ze wszystkimi krajowymi rywalami, dlatego porażkę w premierowym występie z AZS-em Koszalin 80:109 (18:28, 29:37, 14:21, 19:23) przyjęliśmy ze zrozumieniem i przekonaniem, że olsztynianie wypadli zupełnie dobrze.
Inter Parts AZS UWM Olsztyn: Jacek Chojnacki-9, Przemysław Grabowski-7, Mariusz Olejko-4, Rafał Kułakowski-5, Piotr Ćwirko-3, Piotr Rosiński-6, Kamil Zajkowski-2, Marcin Kowalewski-6, Rafał Chudzik-14, Tomasz Panewski-5, Jakub Chmielewski-6, Paweł Matysiak-13.
Najwięcej punktów dla AZS-u Koszalin zdobyli: Winsome Frazier-28, Grzegorz Arabas-20 oraz Slawisa Bogavac i Robert Gibaszek po 13.
Zespoły ekstraklasy, które weszły do fazy grupowej Pucharu Polski traktują turniej jak najpoważniej, bo to wiąże się z określonymi profitami. Inter Parts w tym towarzystwie jest wielką niespodzianką. To, czego już dokonali olsztynianie zasługuje na ogromne uznanie i szacunek, natomiast nie łudźmy się w tej fazie rywalizacji na szanse na zwycięstwa są minimalne. Po pierwsze potencjał kolejnych rywali jest ogromny, po drugie nikt już nas nie potraktuje ulgowo. Bo niektórzy przekonali się, że nie warto.
Środowe spotkanie z AZS-em Koszalin rozpoczęło się od popisu Winsome Fraziera, który celnymi „trójkami” przekonał wszystkich – kto tu rządzi. Wprawił też w zakłopotanie gospodarzy, którzy swojej szansy upatrywali właśnie z słabszej dyspozycji rzutowej przeciwników. Ci, mając za dużo swobody „dziurawili” olsztyński kosz bezlitośnie. Uzyskali 10-15 punktów przewagi i spokojnie utrzymywali dystans.
Po niewyraźnych pierwszych minutach obawialiśmy się pogromu, ale kortowianie szybko wrócili do równowagi, opuściła ich trema i przejęli wymianę ciosów. Gdyby nie słabszy moment w końcówce drugiej kwarty wynik byłby znacznie lepszy.
Po przerwie niewiele się zmieniło. Goście mając pełną kontrole nad wydarzeniami na boisku, grali swobodnie i zwiększali przewagę, która ostatecznie wyniosła prawie 30 punktów.
Nikt nie ma zamiaru stawiać jakichkolwiek zarzutów olsztynianom. Grali na miarę możliwości. Tym razem zabrakło jednak zdecydowanego lidera, jakim w poprzednich potyczkach był Marcin Kowalewski. Do walki natomiast włączyli się: Rafał Chudzik i Piotr Matysiak.
AZS Koszalin zaprezentował poziom dla nas nieosiągalny (16 celnych „trójek, przy 8 naszych), ale dla nas najważniejsza jest możliwość gry z takim przeciwnikiem. To znakomita lekcja i promocja męskiej koszykówki.
Wyniki Pucharu Polski
I kolejka:
AZS Koszalin – Zastal Zielona Góra 88:91 (po dogrywce)
Polpharna Starogard Gdański – PGE Turów Zgorzelec 78:70
II kolejka
Inter Parts AZS UWM Olsztyn – AZS Koszalin 80:109
Zastal Zielona Góra – Polpharma Starogard Gdański 80:89
Tabela
1 Polpharma Starogard Gdański 2 4 167:150
3 Zastal Zielona Góra 2 3 171:177
AZS Koszalin 2 3 197:171
4 Turów Zgorzelec 1 1 70:78
5 Inter Parts AZS UWM Olsztyn 1 1 80:109