Od niedzielnego (10 sierpnia) spotkania z pierwszoligową Politechniką Gdańsk ( wcześniej Vamos),drużyna KS CONSTRACTLubawa rozpoczęła serię spotkań sparingowych, w ramach przygotowań do kolejnego startu w I lidze grupy północnej futsalu. Remis, zwycięstwo i porażka w trzech odsłonach jednego spotkania to dobry prognostyk na początku kresu przygotowawczego.
Spotkanie zostało zaplanowane na godzinę 12 na obiektach Politechniki w Gdańsku. Lubawski zespół stawił się na to spotkanie z bardzo szeroką kadrą. Na wybrzeże trenerzy zabrali kilku młodych obiecujących piłkarzy, którzy wcześniej z dobrej strony prezentowali w drużynach juniorskich klubu z Lubawy.
Przed rozpoczęciem spotkania trenerzy ustalili bardzo wymagający plan spotkania, postanowili rozegrać 3 tercje po 35 minut każda, przy panującej obecnie pogodzie i klimacie wewnątrz hali zadanie wydawało się być ekstremalne, na miarę maratonu.
Zawodnicy nie przejmując się jednak trudami z jakimi przyszło im się mierzyć w te niedzielne południe z dużym jak na pierwszy sparing animuszem ruszyli do piłkarskich zmagań.
Początek spotkania standardowy jak na futsalowe warunki, ostrożne próby ataków i wzajemne badanie sił. Dość szybko pojawił się jednak pierwszy błąd, lubawianie podali w poprzek boiska na dodatek pod własną bramką, sytuacja skończyła się szybko straconym golem. Mecz się uspokoił się .Constract zdobył niewielką przewagę i zdobył wyrównującą bramkę, po kilku minutach wyszedł nawet na prowadzenie lecz w końcówce tej części gry szybka kontra gospodarzy zakończyła się umieszczeniem piłki w siatce. Pierwsze 35 minut zakończyło się wynikiem 2:2. Bramki dla Lubawian strzelają Damian Jarzembowski i Arkadiusz Modrzewski.
W drugiej odsłonie Constract bardzo uważnie grał w obronie i spokojnie wyprowadzał swoje coraz lepiej zorganizowane taktycznie ataki , po jednej z takich akcji Damian Jarzembowski zdobył drugą tego dnia bramkę. Taki stan rzeczy sprawił, że Gdańszczanie atakowali dużo odważniej chcąc odrobić straty, skończyło się to w typowy dla futsalu sposób – szybka kontra i 2:0 dla gości. Kolejne ataki piłkarzy Politechniki przyniosły kontaktową bramkę, jednak chwile później Paweł Ossowski skuteczną akcją pozbawił rywali szans na zwycięstwo w drugiej, jednak nie ostatniej części gry. Ta część spotkania zakończyła się pewnym i zasłużonym zwycięstwem gości 3:1, drugą bramkę zdobył Mateusz Sadowski.
W trzeciej odsłonie piłkarze zaprezentowali się dużo bardziej rozluźnieni, prezentując bardziej otwarty styl gry. Przy takim rozwoju sytuacji lepsi technicznie gdańszczanie szybko zdobyli 3 bramki, a lubawianie nie byli w stanie odrobić tych strat. Trenerzy zdecydowali się rotować składem dać szansę juniorom. Trzecia część gry zakończyła się wynikiem 5:1 dla gospodarzy. Jedyną bramkę zdobył Arkadiusz Modrzewski zdejmując pajęczynę z okienka bramki w hali Gdańskiej Politechniki .
Remis, zwycięstwo i porażka w trzech odsłonach jednego spotkania to dobry prognostyk na początku okresu przygotowawczego. Piłkarze po okresie 4 tygodni ciężkich treningów pokazali siłę charakteru i wolę walki. Występy juniorów: Radosława Wolskiego, Przemysława Buczkowskiego, Mateusza Lewalskiego, Łukasza Kolwicza i Dominika Kempkowskiego były bardzo pozytywne i gdyby nie lekka trema towarzysząca tym występom mogły być zdecydowanie bardziej spektakularne.
Po spotkaniu w Gdańsku ekipa z Lubawy udała się prosto na tygodniowy obóz do Rybna by tam odbyć kolejny etap przygotowań do pierwszoligowych zmagań.