W sobotę Start Elbląg przegrał u siebie z Zagłębiem Lubin w spotkaniu superligi piłkarek ręcznych różnicą 11 bramek. W środę (16 lutego) oba zespoły rozegrały w Lubinie pierwszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski. Niespodzianki nie było. Lubinianki wywalczyły sporą zaliczką pokonując drużynę z Elbląga 24:16 (9:5). Za tydzień rewanż, ale szanse Startu są w tej sytuacji minimalne. Środowe spotkanie, mimo lepszej gry w obronie elblążanek, pod dyktando lidera superligi, który obecnie najlepszym zespołem w Polsce.
KGHM METRACO Zagłębie Lubin – Start Elbląg 24:16 (9:5)
Zagłębie Lubin: Czarna, Tsvirko, Maliczkiewicz – Załęczna, Piekarz 2, Ciepłowska, Lisowska 2, Semeniuk-Olchawa 5, Obrusiewicz 6, Migała 2, Jelić 2, Pielesz 2, Byzdra 2.
Kary: 6 min.
Start Elbląg : Kordunowska, Kędzierska – Frąckiewicz, Sądej 8, Domnik 4, Szymańska 1, Aleksandrowicz, Kędzierska, Grudka, Wasak 2, Konefał.
Kary: 4 min.
Wynik w sumie przyzwoity biorąc pod uwagę klasę rywalek. W pierwszej części znakomicie spisywały sie obie bramkarki, zwłaszcza zawodniczka z Lubina. Rzadko pada tak mało bramek. Zespół Zagłębia w drugiej części powiększył przewagę nawet do dziesięciu bramek (24:14). Elblążanki troche zmniejszyły dystans, ale oczywiście strata jest zbyt duża by realnie mysleć o awansie. Chociaż w sporcie podobno nie ma rzeczy niemożliwych…
Inne wyniki
Ruch Chorzów – SPR Lublin 14:34 (7:19)
MKS Piotrcovia – Politechnika Koszalińska 29:24 (15:13)