Nasz kolejny drugoligowiec Szczypiorniak Olsztyn po powrocie ze zgrupowania kilka dni trenował w Olsztynie a w sobotę wybrał się do Morąga na turniej, w którym oprócz gospodarzy, miejscowej Jedynki, uczestniczyły: amatorski zespół z Bartoszyc, powołany niedawno przez byłych zawodników Victorii oraz połączone siły Gołdapi i Olecka. Wydawało się, że występujący na co dzień w II lidze olsztynianie wygrają imprezę w cuglach, tymczasem…
Szczypiorniak zajął wprawdzie pierwsze miejsce, ale tylko dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. Trzy drużyny: Olsztyn, Bartoszyce i Morąg, zgromadziły jednakowa liczbę dużych punktów, decydowała różnica bramek w spotkaniach między zainteresowanymi stronami. Szczypiorniak wygrał z Morągiem 21:15, przegrał z Bartoszycami 21:23, a Bartoszyce uległy gospodarzom 17:18. Drużyna Gołdapi i Olecka w tej rywalizacji się nie liczyła wysoko przegrywając wszystkie spotkania.
Myślę, że dla olsztynian było to ciekawe doświadczenie, bowiem spotkali się innymi przeciwnikami niż zazwyczaj. Okazało się, że dobre przygotowanie fizyczne i bieganie to nie wszystko, czasami trzeba się zderzyć z piłka ręczną przez wielu uważaną z archaiczną, ale jak się okazuje niewygodną, wymagającą też większej wyobraźni.
Zespół z Bartoszyc przyjechał w 8-osobowym składzie bez kilku weteranów i omal nie wygrał tej imprezy. Wprawdzie drużyna nie startuje w rozgrywkach ligowych, ale ma zamiar w tym roku zagrać w Pucharze Polski.