Premierę II-ligową piłkarze ręczni WBS Banka Szczypiorniak mają wyjątkowo trudno. Ze względów oszczędnościowych wybrali się od razu na dwa mecze w na północny zachód. Najpierw trafili do Gryfina, gdzie zmierzyli się ze spadkowiczem z I ligi Energetykiem i przegrali to spotkanie wysoko 21:33(7:18). Może uda się w niedzielę. O g. 15 olsztynianie spotkają się w Koszalinie z Gwardią. Ale to też mocny przeciwnik.
Wracając do potyczki w Gryfinie o wysokiej przegranej zadecydowała pierwsza część meczu, gdzie olsztynianie byli wyjątkowo nieskuteczni. Co gorsza ciągle nadziewali się na kontry gospodarzy, a ci punktowali bezlitośnie. Jedenaście bramek przewagi Energetyka wróżyło pogrom Szczypiorniaka, na szczęście po przerwie goście zagrali dużo lepiej a usatysfakcjonowani przewagą miejscowi nie grali już z takim zębem.
W sumie mecz bez większych emocji, według spodziewanego scenariusza.
WBS Bank Szczypiorniak: Łukasz Zakreta, Maciej Koledziński, Arkadiusz Dudek oraz Paweł Eichler-1, Maciej Malinowski-2, Bartosz Idzikowski-1, Marcin Sajkowski-1, Dawid Batyra-2, Sebastian Koledziński-1, Łukasz Sypniewski-2, Piotr Deptuła-2, Piotr Dzido-2, Pawel Deptuła-6, Tomasz Zaborowski-o