KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka – Warmia Energa Olsztyn 19:39 (9:18)
Warmia Energa Olsztyn: Daniel Makowski, Cezary Kaczmarczyk, Krystian Matusiak, Marcin Laskowski-1, Marek Starzec-3, Daniel Didyk-2, Adam Konkel-3, Mateusz Kopyciński-7, Michał Sikorski-1, Wojciech Golks-2, Jakub Zemelka-2, Marek Klapka-7, Piotr Dzido-2, Marcin Malewski-3, Filip Lewalski-6
Początek spotkania był w miarę wyrównany. W 8 minucie Warmia prowadziła 5:4, potem na chwilę odskoczyła, ale rywale szybko zniwelowali straty. W 20 minucie przegrywali tylko 8:9. Pod koniec pierwszej części. Olsztynianie pokazali na co ich stać. Zdobyli dziewięć bramek z rzędu i to przesądziło o ich zwycięstwie. Druga część to gra olsztynian na luzie, zwiększanie przewagi. Gospodarze stanowili tylko tło. Można było przekonać się jaka przepaść dzieli I i II ligę, wszak szczypiorniści z Dąbrowy Białostockiej należą do czołówki II ligi mazowieckiej.
Warmia Energa jako zespół zaprezentowała się doskonale. To drugi występ po kwarantannie i znów wysoka wygrana.. Wprawdzie to rywal z niższej klasy, ale rozmiary zwycięstwa są imponujące. Najskuteczniejszymi zawodnikami okazali się: Mateusz Kopyciński i Marek Klapka, którzy zdobyli po 7 bramek. O jedną mniej uzyskał Filip Lewalski na co dzień zawodnik KS Szczypiorniak Olsztyn, ale zgodnie z regulaminem użyczony zespołowi Warmii.