Coś drgnęło, to nie ulega wątpliwości. Przed świętami cenne zwycięstwo nad Pamapolem w Wieluniu, a w sobotę (8 stycznia) znacznie cenniejszy sukces, wygrana Indykpolu AZS w Uranii nad rewelacją tego sezonu PLUS LIGI AZS Politechniką Warszawską 3:2 (-17,16,28,-20,12). Efekt wymierny to awans o jedno oczko w tabeli i oddanie czerwonej latarni. Efekt psychologiczny jeszcze bardziej wartościowy. Coraz większa nadzieja na utrzymanie w Olsztynie PLUS LIGI.
Indykpol AZS UWM Olsztyn – AZS Politechnika Warszawska 3:2 (17:25, 25:16, 30:28, 20:25, 15:12)
AZS Olsztyn: Tuia, Toobal, Gunia, Gromadowski, Siezieniewski, Hain, Mierzejewski (libero) oraz Jacobsen, Włodarczyk
Politechnika: Nowak, Salas, Statsenko, Bartman, Kreek, Kubiak, Wojtaszek (libero) oraz Prygiel, Wierzbowski, Neroj
Wygrana z Politechniką jest jednym z najcenniejszym rezultatów w tym sezonie, bowiem rywale grali przez wiele tygodni znakomicie i potrafili stawić czoła faworytom tej ligi. Zresztą niedoceniani przed rozgrywkami warszawiacy wzmocnili na tyle skład, że potencjałem powoli dorównują najlepszym.
Przebieg pierwszej partii niestety potwierdzał różnicę klas i zapowiadało się na powtórkę z niedawnej potyczki z Pucharu Polski w Ostródzie. Może dobrze, że tak się stało, bowiem pewni siebie goście wyraźnie pofolgowali, myśląc, że da się wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Tymczasem olsztynianie zdobyli kilka punktów, złapali wiatr w plecy, a przede wszystkim nabrali wiary w końcowy sukces. Grali minuty na minutę lepiej. Bardzo pewnie rozstrzygnęli drugą odsłonę, a w trzeciej pokazali jeszcze raz lwi pazur. Politechnika prowadziła już 20:17 i 22:19, nasi doprowadzili do wyrównania i zwyciężyli po dramatycznej końcówce.
Gdy w następnej schodzili na przerwę techniczna z dużą przewagą (8:3) zapowiadało się na sensację i zwycięstwo za trzy punkty. Nie udało się jednak utrzymać poziomu gry. Goście szybko odrobili dystans i pewnie wygrali do 20.
W tie breaku inicjatywa należała do gospodarzy, choć zdarzały się trudne chwile. Do zmiany stron rywalom udało się zniwelować straty do jednego oczka. Potem jednak kortowianie wykazali znacznie więcej zdecydowania i poświęcenia. Ostatnie piłki rozegrali pewne i ku uciesze fanów wygrali spotkanie.
Wyniki
Pamapol Wieluń -Fart Kielce 3:0 (25:23, 25:17, 25:17)
AZS UWM Olsztyn- Politechnika Warszawska 3:2 (17:25, 25:16, 30:28, 20:25, 15:12)
Delecta Bydgoszcz- Skra Bełchatów 1:3 (35:33, 21:25, 17:25, 21:25)
AZS Częstochowa- Jastrzębski Węgiel 2:3 (19:25, 25:23, 23:25, 25:19, 10:15)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Resovia Rzeszów 2:3 (26:24, 21:25, 25:27, 25:19, 9:15)
Tabela:
1 PGE Skra Bełchatów 15 39 43:13
2 Tytan AZS Częstochowa 15 32 37:21
3 Asseco Resovia Rzeszów 15 30 38:24
4 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 15 25 36:30
5 AZS Politechnika Warszawska 15 24 31:27
6 Delecta Bydgoszcz 15 20 26:31
7 KS Jastrzębski Węgiel SSA 15 16 24:34
8 Fart Kielce 15 16 20:34
9 Pamapol Siatkarz Wieluń 15 12 18:37
10 Indykpol AZS UWM Olsztyn 15 11 18:40