W zasadzie decyzja o zwolnieniu z funkcji pierwszego trenera siatkarzy Indykpolu AZS UWM Olsztyn Mariusza Sordyla zapadła po kolejnym przegranym przez akademików meczu z Jastrzębskim Węglem. We wtorek (23 listopada) na specjalnie zwołanej konferencji prasowej oficjalnie poinformował o tym prezes Zarządu Piłki Siatkowej AZS UWM S.A. Mariusz Szyszko. Podziękował dotychczasowemu szkoleniowcowi za pracę i przedstawił nowego - Rumuna Georghe Cretu,, który już dziś prowadził zajęcia z zawodnikami olsztyńskimi.
– Chciałbym podziękować Mariuszowi za ciężką pracę. Wiem ile poświęcił energii, sił i czasu na to, aby drużyna grała jak najlepiej. Niestety tak nie było, ale trzeba oddać honor Mariuszowi i wszystkim tym, którzy zajmowali się tym zespołem od lat. Nie jest tak, że winni są tylko trenerzy i oni zostają odstrzeleni. Siatkówka to nie jest francuska rewolucja – tłum krzyczy, dwóch się domaga – tak nie było. Za to w jakim stanie jest klub, odpowiedzialni jesteśmy wszyscy, nie tylko Mariusz Sordyl. Jeszcze raz chciałbym podziękować Mariuszowi za to co zrobił dla AZS-u – dodał Prezes Zarządu.
Rzeczywiście sytuacja akademików jest nie do pozazdroszczenia. Ostatnie miejsce w tabeli, a do tego słaba gra, która nie wróży nic dobrego, chyba, że nastąpi radykalna zmiana. Czy jest to możliwe? Transfery w AZS-ie, mówiąc delikatnie są chybione. Jedynie Estończyk Toobal spełnia standardy zawodnika na miarę oczekiwań. Ani Francuz Tuia, a szczególnie Marcin Gromadowski nie są siatkarzami, którzy by przejęli na siebie ciężar gry i decydowali o obliczu zespołu. Chyba, że drzemią w nich nie odkryte do tej pory możliwości.
Czy wydobędzie je nowy trener Georgie Cretu ? Oby, choć wydaje mi się, że w tym składzie personalnym olsztynianom trudno będzie nawiązać walkę z większością drużyn PLUS LIGI. Obym się mylił