Zaczęło się. Wprawdzie oficjalna inauguracja 33 rajdu Dakar nastąpiła w sobotę, ale pierwszy dzień miał charakter „przejażdżki” bez odcinków specjalnych. W niedzielę nie było już taryfy ulgowej i uczestnicy największej motorowej imprezy ścigali się na całego. Olsztynianin Krzysztof Hołowczyc i jego belgijski pilot Jean-Marc Fortin po pierwszym dniu zajmują w kategorii samochodów 6 miejsce. Stracili do lidera 7 minut i 7 sekund.
To dopiero kilkaset kilometrów z prawie dziesięciu tysięcy do pokonania. Karkołomne odcinki, ekstremalne warunki, różna nawierzchnia. Liczą się oczywiście umiejętności, ale też odporność i dużo, dużo szczęścia, bowiem na kierowców cały czas czyhają pułapki. Z Victorii do Cordoby wszystko przebiegało bez większych sensacji. I oby tak było do końca.
Kategoria: samochody
1. Carlos Sainz, Lucas Cruz (Hiszpania) Race Tuareg – 2:18.32
2. Stephane Peterhansel, Jean-Paul Cottret (Francja) BMW X3 CC – strata 1.31
3. Nasser al-Attiyah, Timo Gottschalk (Katar/Niemcy) Volkswagen Race Touareg – 2.16
……………………………………………………………
6. Krzysztof Hołowczyc, Jean-Marc Fortin (Polska/Belgia) BMW X3 CC – 7.07