30 czerwca zostało zamknięte okienko transferowe dotyczące zmiany barw klubowych w ligach tenisa stołowego. O niektórych ruchach personalnych naszych czołowych zespołów już informowaliśmy (przyjście Pawła Platonova do Ostródy czy Jiri Vrablika do Działdowa).
Na oficjalnej stronie PZPS ukazały się wszystkie informacje dotyczące transferów. Najistotniejsze: to obecność w Ostródzie zawodnika z Hongkongu Wong Chun Tinga oraz w Warmii Lidzbark Warmiński: Australijki Melissy Taper (na zdjęciu) i Chinki Xian Yan. Cała trójka nie grała w naszej lidze – to postaci nowe, co nie znaczy, że anonimowe.
Zacznijmy od Warmii. Zakończyła się współpraca z Chen Man Jing i choć klubowi z Lidzbarka Warmińskiego zależało bardzo na dalszej obecności Chinki, musiała podporządkować się planom co do jej osoby swojego chińskiego szkoleniowca. Role też odegrały względy osobiste, bowiem jej sportowy los jest też związany z narzeczonym – bardzo dobrym zawodnikiem.
Miejsce Man zajmie Xian Yan – obrończyni, z którymi tak nie lubią i nie potrafią grać polskie pingpongistki. Można wiec liczyć na sporo zdobytych przez nią punktów, ale równie istotne są sprawy szkoleniowe. Młode zawodniczki w sekcji trzeba cały czas uczyć wszechstronności i umiejętności wygrywania, dlatego obecność w klubie takich indywidualności jak Chinka ma ogromne znaczenie. Zostają oczywiście Monika Pietkiewicz i Maja Krzewicka, na które przecież zawsze można liczyć (pierwsza dziesiątka najnowszego rankingu PSTS).
Przybycie do Lidzbarka Australijki Melissy Tapper należy traktować: po pierwsze w kategoriach promocyjnych, po drugie podniesienia prestiżu osiągnięć sportowców niepełnosprawnych. Pamiętamy jakim rezonansem odbiły się sukcesy paraolimpijskie Natalii Partyki i Patryka Chojnowskiego.
Australijka też ma aspiracje, uczestniczyła w Igrzyskach Paraolimpijskich (przegrała z Partyką) i jest kandydatką do medali. Może nie jest to zawodniczka klasy Xian Yan, ale w lidze też może okazać się przydatna.
Kończąc wątek Warmii warto odnotować kres występów w jej barwach utalentowanej Wiktorii Ziemkiewicz, która wraca do Nadarzyna.
Jeśli chodzi o zespół z Ostródy obecność na liście zawodnika z Hongkongu jest w pewnym sensie niespodzianką, bowiem wydawało się, że po transferze Planonova skład jest kompletny, a w odwodzie zawsze pozostaje Adrian Więcek. Mimo wszystko potencjał Ostródy na ligę wcale nie gwarantuje utrzymania się w elicie, stąd być może taki ruch. Nie wykluczone, że Wong Chun Ting wystąpi tylko w części rozgrywek bo tu każdy zdobyty punkt będzie na wagę złota.
Patryk Chojnowski po rocznym pobycie w Ostródzie zdecydował się na przejście do zespołu mistrza Polski Olimpii Grudziądz. Cóż w zawodowym sporcie zmiana barw to chleb powszedni, a przywiązanie do barw klubowych staje się anachronizmem. Trochę szkoda, ale trzeba niestety się z tym pogodzić.
Fot. en wikipedia.org