Pierwszy krok w drodze do finału wykonany. Tenisistki stołowe Warmii Lidzbark Warmiński wygrały we własnej hali mecz półfinałowy play off z MKSTS Polkowice 3:2 i objęły prowadzenie w rywalizacji do dwóch zwycięstw. W czwartek (7 bm) drugi mecz w Polkowicach, w przypadku niepowodzenia Warmii, decydujące o awansie spotkanie również w hali rywalek w piątek (8 bm)
LUKS WARMIA Lidzbark Warmiński – MKSTS Polkowice 3:2
Qian Wang – Meng Li Wang 3:0 (11-7,11-5,11-3)
Monika Pietkiewicz – Katarzyna Grzybowska 2:3 (8-11,12-14,11-6,11-5,8-11)
Maja Krzewicka – Agata Pastor 2:3 (11-8,11-9,7-11,8-11,5-11)
Qian Wang – Katarzyna Grzybowska 3:2 (9-11,6-11,11-6,12-10,11-4)
Monika Pietkiewicz – Meng Li Wang 3:1 (7-11,11-9,11-4,11-9)
Wiadomo było przed meczem, że emocji w nim nie zabraknie, bowiem gwarantowała to stawka tego spotkania i mniej więcej równy potencjał obu zespołów. I rzeczywiście poziom sportowy i zmienność sytuacji sprawiły, że była to prawdziwa huśtawka nastrojów.
Na dobrą sprawę Warmia mogła ten mecz wygrać 3:0, ale też przegrać 1:3. Przebieg gry wymagał od zawodniczek wyjątkowej koncentracji. Ogromną rolę odgrywała psychika, umiejętność znalezienia sposobu na rywalki w kluczowych momentach.
Zaczęło się dobrze i planowo od wysokiego zwycięstwa Qian Wang nad Chinką z Polkowic i była to jedyna potyczka bez większych emocji.
Następne dwa pojedynki przegraliśmy w pięciu setach. Monika Pietkiewicza stoczyła pasjonujący mecz z świetną w tym sezonie Katarzyna Grzybowską i niewiele jej zabrakło do zwycięstwa. Maja Krzewicka prowadziła 2:0 z Agatą Pastor, mając inicjatywę i podejmując słuszne decyzje taktyczne. Będąca pod ścianą doświadczona Pastor zmieniła sposób gry i niestety odwróciła losy meczu. Krzewicka mimo znakomitych ostatnio wyników jest jeszcze juniorką i to trzeba brać pod uwagę .Jej postępy są imponujące, ale w potyczkach ligowych trafia na przeciwniczki, które mają za sobą setki ważnych spotkań seniorskich.
Wynik meczu 1:2 stawiał Warmię w trudnym położeniu, wkrótce stało się ono dramatyczne, bowiem Qian Wang przegrywała z Grzybowską 0:2 i 6:8 w trzeciej partii. Trener Zbyszek Pietkiewicz poprosił o przerwę i krótka konsultacja dała nadzwyczajne efekty. Wang szybko opanowała sytuację i choć miała jeszcze problemy w czwartym secie, wyrównała stan spotkania na 2:2
Duża odpowiedzialność (nie pierwszy raz) spadła na Monikę Pietkiewicz, ale presję zniosła doskonale i pewnie wypunktowała Meng zapewniając Warmii cenne zwycięstwo 3:2.
– Widziałem setki spotkań – powiedział po meczu trener Zbyszek Pietkewicz, ale to należało do najlepszych pod każdym względem. Wprawdzie tenis stołowy to dyscyplina indywidualna, ale dziś najważniejszym elementem był duch zespołu. Każda dziewczyna dała z siebie wszystko, wspierały się w trudnych sytuacjach. Prowadzimy 1:0 i to jest duży kapitał. W środę wyjeżdżamy do Polkowic na czwartkowy rewanż. Po przyjeździe wieczorem przeprowadzimy lekki trening. Znamy salę, specyficzną atmosferę, wiemy jak grają przeciwniczki. Otwiera się duża szansa i chcemy ją wykorzystać, najlepiej już w czwartek.
Drugi półfinał
KTS Sochaczew – KTS FORBET Tarnobrzeg 0:3
Natalia Partyka – Renata Strbikova 1:3 (9-11,5-11,11-5,8-11)
Xia Zhao – Qian Li 0:3 (4-11,9-11,6-11)
Hana Bartosova – Jie Xu 1:3 (7-11,11-4,1-11,9-11)
Półfinały Superligi Mężczyzn
GKS GORZOVIA ROMUS (m) Gorzów – ASTS OLIMPIA-UNIA Grudziądz 1:3
Martin Olejnik – Mateusz Gołębiowski 3:0 (11-8,11-6,12-10)
Radosław Żabski – Bartosz Such 0:3 (9-11,8-11,7-11)
Paweł Platonow – Kai Liu 2:3 (8-11,11-7,11-6,6-11,6-11)
Martin Olejnik – Bartosz Such 1:3 (6-11,6-11,11-8,5-11)
TERNAEBEN POGOŃ Lębork – KS BOGORIA Grodzisk Mazowiecki 2:3
Bochao Li – Robert Floras 3:1 (8-11,11-8,12-10,11-8)
Patryk Chojnowski – Zeng Yi Wang 0:3 (6-11,8-11,9-11)
Marek Prądziński – Daniel Górak 3:1 (11-7,5-11,11-7,13-11)
Bochao Li – Zeng Yi Wang 0:3 (13-15,13-15,6-11)
Patryk Chojnowski – Robert Floras 1:3 (9-11,8-11,11-8,8-11)