Tenisiści stołowi rezerw Condohotels Morliny Ostróda marzenia o awansie do I ligi muszą odłożyć na rok. W ostatnim meczu rozgrywek tego sezonu, , który decydował o mistrzostwie grupy i udziale w barażu przegrali w Siedlcach z Pogonią 3:7. Zaczęło się od prowadzenia 5:0 gospodarzy i choć remis nas urządzał trudno było wierzyć, że to z kolei ostródzianie wygrają pięć potyczek. Wyciągnęli na 3:5 i to wszystko. Warmia Lidzbark Warm. tylko zremisowała, a szkoda, bowiem zwycięstwo dawało jej pewne utrzymanie, a tak trzeba czekać.
Wrcajać do meczu w Siedlcach oczywiście nie ma co na siłę szukać usprawiedliwień, ale w rewanżowej rundzie ostródzianie mieli ogromne kłopoty związane z kontuzjami Michała Koryckiego, a ostatnio Adriana Więcka. Zgubili przez to punkty, a i zawodnicy wypadli z rytmu i nie grali na 100 procent swoich możliwości. Ale to się w sporcie zdarza.
W niedzielę (25 maja) był mecz prawdy. Liczyły się umiejętności, ale także wola walki. Gospodarze byli niezwykle zdeterminowani, chyba bardziej niż ostródzianie i to się odbiło na wyniku. O zaciętości meczu świadczy fakt, że aż sześć spotkań zakończyło się wynikiem 3:2 (po trzy dla Siedlec i Ostródy). Zdecydowanie za mało punktów zdobył pierwszy stół.
Pogoń Siedlce – Condohotels Morliny II Ostróda 7:3
Jakub Sagan – Georgy Rubinshteyn 3:1
Michał Krzyżanowski – Michał Korycki 3:1
Jakub Sagan/Michał Krzyżanowski –Georgy Rubinshteyn/Michał Korycki 3:1
Jakub Sagan – Michał Korycki 2:3
Michał Krzyżanowski – Georgy Rubinshteyn 3:2
Hubert Byszewski – Adrian Więcek 3:2
Jakub Folwarski – Jacek Karcz 3:2
Hubert Byszewski/Jakub Folwarski – Adrian Więcek/Jacek Karcz 2:3
Hubert Byszewski – Jacek Karcz 2:3
Jakub Folwarski – Adrian Więcek 3:1
Warmia nie wykorzystała okazji
Pingopongiści Warmii Lidzbark Warmiński w rewanżowej rundzie skrzętnie zbierali punkty, a w ostatniej kolejce nie potrafili niestety rozstrzygnąć meczu bardzo ważnego, bowiem zwycięstwo dawało utrzymanie sie w II lidze bez żadnych warunków. Warmia miała dwa punkty straty do Marymontu, który w sobotę przegrał 3:7. Gdybysmy zrównali się punktami decydowałby bilans bezpośrednich meczów: Warmia-Marymont. Tu przy dwóch remisach 5:5 małymi punktami lepszy byłby Lidzbark.
Ale nie traćmy nadziei,. Szanse na pozostanie w lidze nadal istnieje i jest duża. Wystarczy, że Pogoń Siedlce awsansuje do I ligi, a utrzyma się w niej Spójnia Warszawa.
Warmia Lidzbark Warmiński – KU SGH Warszawa 5:5
Piotr Garbino – Łukasz Tkaczyk 3:1
Szymon Szewczyk – Grzegorz Buze 3:0
Piotr Garbino/Szymon Szewczyk – Łukasz Tkaczyk/Radosław Oleksiuk 3:1
Piotr Garbino – Grzegorz Buze 3:1
Szymon Szewczyk – Grzegorz Tkaczyk 3:0
Jakub Chojnacki – Kamil Kurat 0:3
Kamil Urbanowicz – Radosław Oleksiuk 1:3
Kamil Urbanowicz/Jakub Chojnacki – Kamil Kurat/Grzegorz Buze 1:3
Wojciech Chrząszcz – Radosław Oleksiuk 1:3
Kamil Urbanowicz – Kamil Kurat 2:3
Fot. pogon siedlce.pl