Kieler Woche to jedne z najstarszych, największych i najbardziej prestiżowych regat na świecie. W tym roku mają status Europejskiej Ligi Mistrzów. Najlepszy polski finnista Piotr Kula z Biskupca w poprzednich regatach tego cyklu kwalifikował się do ścisłego finału i stawał na podium. Nie inaczej było w Niemczech. Do decydujących wyścigów awansował na drugim miejscu, ale w finale przy ekstremalnych warunkach sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Dlatego trzecie miejsce trzeba przyjąć z uznaniem.
– Cieszę się ogromnie, zwłaszcza że dziś rano do rywalizacji włączył się jeszcze jeden przeciwnik. – pisze na swym portalu Piotr Kula Na rozruchu rowerowym solidnie się wywróciłem i stłukłem biodro. Wyglądało groźnie, ale bolało tylko do pierwszego sygnału procedury startowej. Adrenalina zrobiła swoje i w wyścigu nie było problemu… szkoda że nie działa dłużej!
Klasa Finn
1 Mark Andrews (Wielka Brytania 2
2 Deniss Karpak (Estonia) 6
3 Piotr Kula (Polska, BTŻ Biskupiec) 6
4 Tomas Vika (Czechy) 8
5 Andrew Mills (Wielka Brytania) 9
6 Greg Douglas (Kanada) 11
Klasa 49er
1 Nico Luca Marc Delle Karth (Austria) 9
2 Erik Heil (Niemcy) 17
3 Pavle Kostov (Chorwacja) 22
4 Will Phillips (Australia) 26
5 Justus Schmidt (Niemcy) 32
6 Lukasz Przybytek (Polska)
…………………………
27 Tomasz Januszewski (Polska, AZS UWM Olsztyn)182