Przez kilka lat kariera sportowa Piotra Kuli (BKŻ Biskupiec) rozwijała się doskonale. Słusznie uważany za jednego z najzdolniejszych finnistów rozwijał umiejętności, zdobywał medale w kategoriach młodzieżowych. Wszedł w dorosłe żeglarstwo i znalazł się w jednym z najważniejszych momentów sportowej edukacji. Do tego czasu wszystko układało się harmonijnie, głównie za sprawą doskonałej współpracy z trenerem Tomaszem Rumszewiczem i braćmi Szukielami. Wspólnie tworzyli team, z którym wszyscy się liczyli i który wszyscy szanowali.
Są niestety związki sportowe, gdzie nie obowiązuje święta zasada: przede wszystkim nie szkodzić. Na przełomie roku nastąpiła nieoczekiwana, zupełnie nieuzasadniona zmiana trenera kadry narodowej w żeglarskiej klasie Finn. Nie przedłużono umowy z Rumszewiczem, obowiązki przejęła osoba, która, a można to stwierdzić po kilku miesiącach „urzędowania”, zaprzepaściła cały dorobek, wiedzę żeglarską zawodników pielęgnowaną przez tyle lat.
Co gorsza, finniści, którzy z zapałem i bez respektu walczyli z najlepszymi, nagle stali się europejskimi średniakami. Stracili motywacją, popadli w depresję, tracąc chęć do uprawiania sportu. Kliniczny przykład jak można coś spieprzyć.
Przeczytałem na portalu Piotra Kuli jego tekst, w którym opisuje swą sytuację, przede wszystkim stan ducha. To przerażające, że młodemu człowiekowi stojącemu u progu kariery odbiera się chęć do rozwijania swej pasji, która i nam mogłaby niedługo przenieść tyle satysfakcji. Piotrek Kula w opinii wielu fachowców był i nadal jest potencjalnym olimpijczykiem na Londyn, kandydatem do medalu. Pod warunkiem, że odnajdzie swój żeglarski szlak.
Wierzę, że tak będzie, bo zrobił pierwszy poważny krok. Zrezygnował ze współpracy ze szkoleniowcem i jakby kamień spadł mu z serca…
To ryzykowna decyzja, która pod znakiem zapytania stawia reprezentacyjne aspiracje Piotra. Ale z drugiej strony nie było wyjścia. Teraz trzeba się wziąć w garść i nadrobić to wszystko co się straciło. Może ci na górze wreszcie przejrzą na oczy i zatrudnia ludzi kompetentnych. Do Igrzysk w Londynie jest jeszcze trochę czasu.
Piotrowi wróciła chęć do życia i startuje w niemieckich regatach Travemunder Woche 2010. Po sześciu wyścigach jest pierwszy…
1 Kula, Piotr BTZ BB 7,00
2 Kurfeld, JanYCW 7,00
3 Froh, Christoph 22,00
4 Luttkus, Lennart 22,00
5 Massler, Julian 25,00
6 Breuer, Uli 26,00
7 Kurfeld, UlliYCW 31,00
8 Duisberg, Hartmut 33,00
9 Behrens, Ralf 38,00
10 Meid, Dirk 41,00